1517 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Playa de la Arena - publiczna, piaszczysta plaża z ciemnym wulkanicznym piaskiem ok 400 m od hotelu, łagodne zejście do morza.
Świetne położenie: ok. 300 m od centrum Peurto Santiago, ok. 150 m od sklepów i barów.
Ok. 3 km od najwyższych na wyspach Kanaryjskich klifów Los Gigantes.
Idealne miejsce zarówno dla osób aktywnych jak i chcących solidnie wypocząć.
Czytając recenzję osób, które były w tym hotelu mieliśmy mieszane uczucia. Wyjazd był jednak planowany spontanicznie i na ostatnią chwilę więc wielkiego wyboru nie mieliśmy. Niemniej jednak hotel zaskoczył nas pozytywnie. Przestronne i czyste pokoje podzielone na część dzienną i sypialnianą w naszym przypadku były świetnym rozwiązaniem (wyjeżdżaliśmy z małym dzieckiem i dało nam to możliwość zapewnienia dziecku spokojnej popołudniowej drzemki). Duży taras z widokiem na ocean - nam udało się uzyskać taki widok bez żadnych dodatkowych opłat. Pokoje o numerach nieparzystych zapewniają taki widok. Obsługa miła i uśmiechnięta. Samemu hotelowi przydało by się lekkie odświeżenie, ale za tą cenę za którą można zarezerwować sobie pobyt nie ma co narzekać :) Brak nam było jakiegoś kącika dla dzieci. Tym bardziej że w samym mieście ciężko o jakiś plac zabaw dla maluchów. Basen niestety niepodgrzewany więc nie było możliwości korzystania z niego w styczniu. Co prawda kilka osób próbowało ale szybciutko rezygnowali z kąpieli w tak zimnej wodzie. Najbardziej zawiedziony był tym faktem syn, bo brodzik co prawda był ale ze względu na temperaturę nie zachęcał do kąpieli. Położenie hotelu blisko plaży rekompensowało ten fakt w zupełności ponieważ woda w oceanie okazała się na tyle ciepła że bez problemu mogliśmy się kąpać :)Jedzenie było dobre i w dużych ilościach. Śniadania typowo angielskie. Minusem okazały się napoje. Woda i soki z automatu smakowały tylko jak były schłodzone - ciepłe miały dziwny posmak. Sama miejscowość spokojna. Idealne miejsce na wypoczynek i nabranie sił. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z wyjazdu i śmiało możemy polecić ten hotel :)
dobra lokalizacja duże przestronne pokoje miła obsługa dobre jedzenie
brak miejsca dla zabaw dla dzieci
Hotel ma lata świetności za sobą. Zdecydowanie do remontu Brak wi-fi w pokojach Pokoje duże (suity) ale do remontu. Mogę polecić niewymagającym ale cena powinna być niższa
dobre położenie
do remontu !!!!
Największą wadą tego hotelu jest jedzenie, które jest po prostu PASKUDNE. Nie czepiam się o brak urozmaicenia, bo czy hotel jest 5*, czy 2* to zawsze coś się powtarza. Chodzi mi o jego jakość i smak. Przykładowe dania to: ryż z kośćmi, kiełbasa (jako pokaz kulinarny), brokuły (jako jedno z 4 dań ciepłych), czy niezjadliwa maksymalnie przesolona ryba. Na kolacje jeden rodzaj mięsa (niezbyt smacznego) i oczywiście kiełbasa, brak jakichkolwiek sałatek. Obsługa miła, ale sztućce kompletować trzeba było samodzielnie. Pokoje są duże. Składają się z salonu i sypialni oraz oczywiście łazienki. Niestety jedno z naszych łóżek tak skrzypiało, że czasami jedno z nas szło spać na śmierdzącą sofę :) Niestety ani razu się nie wyspaliśmy. Przed hotelem podczas naszego całego pobytu wybijało szambo więc zapach niezbyt ładny. Cały czas były próby naprawienia usterki, przez co czasami nie było wody w pokojach. Wieczorne animacje są śmieszne- pokaz węży, ptaków, gra w bingo, albo quizy. Potem uciekaliśmy, bo zaczynała się weselna zabawa. W hotelu praktycznie sami Polacy, na życzenie których puszczane jest disco polo. Ostatniego wieczoru naszym rodakom udało się doprowadzić do takiego stanu upojenia alkoholowego, że poszarpali animatora i barmana, a na koniec została wezwana ochrona. A więc jeśli nie lubicie klimatu wiejskich dyskotek z \'Twoje oczy zielone\' w tle- nie polecamy tego hotelu! Hotel położony jest w zachodniej części wyspy, a więc jeśli jesteście nastawieni na zwiedzanie na własną rękę, nie jest to dobra baza wypadowa. Blisko jest jedynie na Maske. Wszystkie ładniejsze plaże na południu są oddalone ok. 20-30 minut drogi samochodem. Do stolicy ponad 1h, a Loro Park 1,5h. Teneryfa jest ładna, ale zimną trzeba się liczyć z tym, że pogoda nie zawsze dopisuje. Raz słońce, raz chmury i wiatr. W okolicy południowych kurortów codziennie korki pomiędzy 14, a 17. jedzie się z prędkością 1km/h. Byliśmy drugi raz na Teneryfie i chyba był to nasz ostatni.
Cicha, spokojna, kameralna miejscowość z przepięknym widokiem na skały i ocean (w pobliżu Los Gigantes), z częścią starej zabudowy tzw. miejscowa starówka z wąskimi uliczkami, starym mostem, stromymi zejściami po schodach wykutych w skałach do oceanu. Miejscowość oficjalnie ma dwie plaże z czarnym piaskiem i ratownikiem (skromne zaplecze sanitarne). Brak dyskotek (czyli pijanych, hałasujących turystów) cisza, spokój, bezpieczeństwo. Jeżeli ktoś kocha dziką przyrodę, miejscowości gdzie stare miesza się z nowym a większość domostw to urokliwe apartamenty, gdzie podczas spacerów odkrywasz miejsca tylko dla siebie, gdzie nie ma luksusowych ***** hoteli i room service na plażach to miejsce dla Ciebie. Nie polecam dla ludzi z małymi dziećmi, brak placów zabaw, ocean w tym miejscu nie ma plaż z płyciznami - raczej dla dorosłych umiejących dobrze pływać.
Położenie (widok na ocean - jak się wykupi), wielkość pokoi (ok 40 m2) i większości balkonów (ok 11 m2)
Słaba jakość all inclusive w kwestii wyżywienia (jedzenie monotonne, bez smaku, zerowy wybór mięs)
remont trwał w trakcie naszego pobytu, zamiast muzyki : dzwięk wieratki i spiew Pana który układał nowe płytki przy basenie
duże pokoje, sympatyczna obługa i ciekawe animacje, codzienne sprzątane pokoje, miła Pani Animatorka dla dzieci, recepcjonisci pomocni ( wezwanie taxi, wynajęcie auta)
mało miejsca przy basenie, zimna woda w brodziku, brzydki zapach w łazience, brzydki zapach przy hotelu, wyblaknięte stare meble w pokojach
Generalnie hotel nie zasługuje na **** Karaluchy były zarówno przy wejściu do hotelu, w łazience koło recepcji, ale raz zdarzyły się tez w pokoju. wystrój hotelu przypomina styl PRLowski. Po 5 dniach zaczęli remontować basen, o czym w ofercie wakacji nie było mowy. Remontowi towarzyszył ogromny hałas. Fakt, mogliśmy w ramach rekompensaty mogliśmy korzystać z basenu hotelu sąsiadującego, ale nie po to zapłaciłam nie małą kwotę, aby słuchać młotu pneumatycznego i chodzić na basen na drugą stronę ulicy. W ofercie mieliśmy napisane, że 2 razy w tygodniu będzie kuchnia tematyczna, a w rezultacie codziennie posiłki były identyczne. Śniadania po prostu fatalne, gdy poprosiłam o świeże warzywa (nawet te które dostawaliśmy na kolacje) odpowiedzieli mi, że nie ma takiej opcji! o naleśnikach też musieliśmy zapomnieć. W hotelu nie udostępnili nam także żelazka, gdzie w hotelu **** jest to standardem. Z innymi Polakami ( było nas około 15 osób) złożyliśmy zbiorową reklamację na biuro podróży Itaka.
blisko pięknej plaży
karaluchy w całym hotelu, stare wykładziny, zamknięty basen ( po 5 dniach pobytu), smród od szamba przy wejściu do hotelu
Powiem tak bywałam w lepszych hotelach. Położenie jest super wszędzie blisko widoki wspaniałe.
Jeżeli chodzi o pogode, okolice oraz atrakcje w okolicy i położenie hotelu dalibyśmy 10/10 . Ze względu na drobne problemy z niezbyt miłą i chętną do pomocy obsługą na recepcji ocena zaniżona. Reszta obsługi hotelu (barmani, kelnerzy) bardzo miła i zawsze uśmiechnięta. W tym hotelu priorytet po przyjeździe to wykupienie sejfu i schowanie tam wszystkich cennych rzeczy. My na drugi dzień po przyjeździe zostaliśmy okradzeni z części pieniędzy mimo iż były pochowane po walizkach bardzo dobrze to zostały przeszperane najpewniej przez panie sprzątaczki. Na recepcji niestety stwierdzili, że oni nie biorą odpowiedzialności za rzeczy pozostawione na stolikach w pokojach. Po tłumaczeniach, że pięniądze były pochowane w walizkach między ciuchami, pan z recepcji pięknie się uśmiechnął, rozłożył ręce i tyle było w tej sprawie. Z rezydentem w ogóle nie było żadnego kontaktu. Nie będę mówił jakie biuro obsługiwało nasz wyjazd żeby nie robić antyreklamy, ale dzwoniąc pod numer ALARMOWY 24h, który był podany w informacji tego biura pani informuje, że to pomyłka, źe nie ma nic wspólnego z danym biurem. Jesteśmy młodzi znamy język więc dawaliśmy sobie rade bez probkemu jednakże starsze osoby bądź takie, które nie znają języka i nie są w stanie sobie poradzić w jakichś krytycznych sytuacjach powinny poszukać innego hotelu ze sprawdzonym biurem podróży. A wakacje mimo nietrafionego hotelu i biura podróży były bardzo udane. Okolica przepiękna, pogoda cudowna polecamy szczerze ten region i okolice.
Położenie
Śniadania typowo angielskie codziennie takie samo przez 2 tyg pobytu, jedzenie marne
Hotel przyjemny, codziennie sprzątany , czyste ręczniki itd.. Jedzenia sporo, ale śniadania codziennie takie same. Wieczorami za barem bardzo nie przyjemny barman, strasznie nerwowy. Atrakcje nudne,bingo i karaoke w których nikt nie brał udziału. Miasteczko samo w sobie spokojne i czyste. Widoki nieziemskie:)
Miła obsługa (prócz barmana) Piękne widoki na ocean i wulkan z pokoju 333:)
Jedzenie monotonne Zapach szamba na zewnątrz
Hotel usytuowany w korzystnym miejscu do dalszych wypadów. Smaczne posiłki, jakość usług pozostawia wiele do życzenia. Słaby all inclusive, prowizoryczny i brudny bar samoobsługowy przy basenie. Nie ma szans skorzystania z leżaka czy basenu. Wszystkie miejsca oblegane od samego rana przez Anglików. Hotel niezbyt czysty. Obsługa ok. Miejscowość spokojna, polecam do odpoczynku i relaksu. Ogólnie hotel zasługuje na 3 gwiazdki.
- korzystne położenie - smaczne posiłki
- ogólny nieład - niski poziom all inclusive - słaba oragnizacja
Hotel jak na swoje 4 gwiazdki to bez rewelacji,oczekiwanie na pokój to ponad 2 godziny-doba od 14.00 a klucz bo pokoju o 16.30.Jedzenie monotonne- all inclusive za dopłatą 6 euro można było napić się normalnego alkoholu.Basen czysty jednak mały na taką liczbę gości,czarna plaża dla odważnych bo można tam nabawić się oparzeń stóp.Duży minus to płatne wi-fi ,brudne talerze i sztućce.Animator to katastrofa na okrągło bingo karaoke i pokaz to znaczy męczenie sowy, orła i weża.Jeżeli ktoś liczy na super zabawę wieczorem to się rozczaruję.Wszystkie niedogodności hotelu rekompensują fantastyczne widoki warto wypoczyczyć samochód i objechać wyspę
Hotel położony blisko Los Gigantos,pokoje duże
Animacja na bardzo niskim poziomie , męczenie zwierząt,mogę powiedzieć katastrofa.Długie oczekiwanie na pokój.Ogólnie hotel brudny nie wspomnę o barze.Sprzątanie i wymiana ręczników zależna od humoru obsługi
Na wakacjach byliśmy w kwietniu 2015r. w podróży poślubnej, pierwszy raz na \"większych\" wakacjach i byliśmy zachwyceni, z resztą jesteśmy pod wrażeniem do tej pory :) Sam hotel fajnie położony, blisko plaży, przystanku, sklepów, widoki na ocean i góry, super baza wypadowa na dłuższe i krótsze spacery. Obsługa całkiem spoko, pokój praktycznie codziennie był sprzątany, trochę gorzej z animatorem i ogólnie wieczornymi atrakcjami, ale na wakacje przecież nie jeździ się żeby siedzieć w hotelu :) Jedzenie było przepyszne, śniadania chyba takie same codziennie, ale bardzo dużo do wyboru więc kto chciał to sobie urozmaicał; obiady i kolacje już bardziej ciekawe i różnorodne, rewelacyjne ryby i owoce, aż ślinka cieknie na samą myśl :P Nie polecam jedynie ciast, nasze o niebo lepsze :D Niedaleko hotelu jest polskie biuro podróży - bardzo polecamy!
położenie - praktycznie w centrum, blisko do plaży, sklepów miła obsługa dbanie o czystość w pokojach pyszne jedzenie, powtarzalne, ale naprawdę dobre :)
płatny internet nieduży basen , woda raczej zimnawa (kwiecień) nienajciekawsze wieczorne atrakcje, ale kto jedzie na wakacje siedzieć w hotelu , lepiej pochodzić po miasteczku ;)
Hotel położony jest idealnie, jeżeli chodzi o tę okolicę:) Widok na ocean(polecam pokoje na ostatnim piętrze i tylko od strony basenu) i widok na Gomerę. W okolicy Gigantów i niedaleko do plaży. Spokojna okolica i naprawdę ciepło w przeciwieństwie do drugiej strony wyspy gdzie jest zimniej:) Jeżeli ktoś szuka zabawy i rozrywki nocnej to powinien wybrać inną miejscowość np. LOS AMERICAS . Hotel można polecić za kwotę z \\\"last minut\\\" (1650:), gdybyśmy mieli zapłacić więcej to wybralibyśmy hotel w LAS AMERICAS np. \\\"NINA\\\":)
Położenie hotelu jest zaletą.
Mały basen,/ woda niepodgrzewana/i teren niewielki wokół basenu. Brak zaplecza sportowego w hotelu. Barek przy basenie to \\\"improwizacja\\\" każdy sam sobie robi drinki:)
Byłem z zoną w tym hotelu w październiku 2014 roku. Hotel może nie był z tych, w których bywałem w innych krajach, ale przyjechaliśmy na wyspę przede wszystkim aby ją zwiedzać, wypożyczyliśmy samochód na cztery dni i można powiedzieć,że objechaliśmy wyspę do okoła, widoki nie zapomniane. Podobało mi się, ze barek przy basenie był w formie samoobsługi i nikt niczego nam nie wydzielał, nie wiem czy w sezonie też takjest. Jedzenie przyzwoite, pokoje sprzątane. Jeśli ktoś nastawia się tylko na pobyt w hotelu to może być trochę nudnawo. I jeszcze jedno w końcu nie słyszałem języka rosyjskiego, tylko w większości angielski.
Położenie blisko centrum, blisko do plaży.
Wymaga już troche remontu.
Pobyt od04-18/09/2014 uważam za najgorsze wakacje mego życia.BP Neckerman dało do oferty hotel 4gwiazdki który jest koszmarnie brudny.Przy basenie z jednej strony bar we wnęce do wys.177cm,z drugiej strony wysokość wejścia do Hotelu 177cm.co stwarza urazy głowy.Z trzech stron hotelu ulice,a z 4-ej wysypisko śmieci i wykładanie resztek żarcia z kuchni dla okolicznych piesków i kotów.Personel, szczególnie facet PACO bezczelny,kłamliwy,niepomocny,celowo wprowadza w błąd np,czy kolejka na Tejde jest czynna czy nie.Po kradzieży dokumentów i pieniędzy z pokoju, nie chciał wezwać policji,chyba miał udział w kradzieży.Ostrzegano nas o kradzieżach w tym hotelu,nie wierzyłem aż padło na mnie 3 dni przed końcem wczasów.Omijajcie ten hotelik oraz BP Neckerman które nie pomaga w niczym po kradzieży dokumentów.Olewa całkowicie klienta we wszystkim musieliśmy poradzić sobie sami tj.dokumenty na powrót do kraju.
brak
okradanie klientów,zdezelowany,wyeksploatowany obskurny hotel z zarzyganymi wykładzinami np.w Pikolo bar,schody.Łazienka z karaluchami i napuchniętymi tynkami na zew.ścianie w pokoju.30 lat wstecz może było ok--ale nie w 2014-09r
Hotel położony bardzo blisko plaży La Arena. Dokładnie 5 minut drogi. Obok hotelu duży supermarket, co okazało się zaletą, gdyż w miejscowaości nie jest ich zbyt dużo. Pokoje przestronne, nawet bardzo. Sypialnia bardzo fajna, zupełnie oddzielona od salonu. Nie mój gust jeśli idzie o wystrój salonu, ale za to przestronnie, co mi bardzo odpowiadało. Jest tyle przestrzeni, że można urządzać imprezy. Fajny duży taras. Jedzenie mi smakowało. Barddzo dobre ciasta w dużym wyborze. Dużo owoców morza jeśli ktoś lubi i pyszna lasagne. Polecam. Jedzenia w dużym wyborze i smaczne. Duży plus to Polak w recepcji. Standard do ceny bardzo korzystnie wypada. jeżeli chodzi o atrakcje w hotelu to nie korzystałem, bo nie znalałem niczego co by mi odpowiadało. Bar był, owszem, ale klienci mocno powyżej mojego rocznika. W hotelu było dużo młodych ludzi, ale jakoś też nie odwiedzali baru ani nie korzystali z rzekomych rozrywek.
Hotel fajnie położony, blisko plaży, przy centrum a jednocześnie cicho i spokojnie. Niektóre pokoje z widokiem na morze. Basen malutki ale dla osób, które w ciągu dnia podróżują i korzystają z atrakcji wyspy wystarczający na chwilę relaksu przy basenie. Jedzenie dobre, ale uwaga na brudne talerze. Największy minus to płatny internet, nawet w lobby. Duży plus to duże pokoje, super taras z wyjściem z każdego pokoju. Ogólnie bardzo dobre wrażenie. Urok wyspy rekompensuje drobne niedoskonałości:)
Polecam ten hotel osobom chcącym wypocząć, poleniuchować. Duży, fajny basen, obok bilard. Wszystko działało, pokoje jak w ofercie. Miła obsługa. Dobre i różnorodne jedzenie. Nie jest daleko do plaży - bardzo czystej i ciekawej, z ratownikiem. Naprawdę polecam!
Kameralny hotel, w pieknej miejscowosci, blisko plaży i innych atrakcji wakacyjnych.Możliwe zwiedzanie wyspy (Teneriffa), a nawet okolicznych miejsc (rejs po oceanie, wypad na sasiednia Gomerę).
Hotel jest położony poza centrum, daleko od plaży. Większość gości to seniorzy, więc młodzi muszą szukać atrakcji poza hotelem. Ogólenie miejscowość mało rozrywkowa. Jedzenie ok, animacje do bani, ale dla emerytów spoko. Nie polecam wyjazdu w terminie świątecznym ani sylwestrowym, bo po pierwsze droższa opcja średnio o 300 zł od osoby,a niczym się wieczór ani posiłki nie różniły. Bywaliśmy w innych krajach i naprawdę za te pieniądze wszystko było słabe.... STANOWCZO ODRADZAMY!!! JEDYNIE WIDOKI REKOMENSOWAŁY NAM KIEPSKI HOTEL, KIEPSKIE POŁOŻENIE I KIEPSKI URLOP ....
Tripadvisor