Opinie o hotelu
Ulaslar

kiepski , brudny hotel, gdzie hołubi się rosjan (80% gości) którzy od rana do wieczora panosza się wręcz na całym obiekcie, mało atrakcyjne widoki w trakcie posiłków przy stołach, które stoją na krawędzi basenu i gdzie prosto z basenu w kąpielówkach bez wytarcia się , siada zapijaczony gość hotelowy, a wejście do jednego z budynków wiedzie przez restaurację. Polecam osobom i niskich wymaganiach!!!

Hotel poniżej wszelkich oczekiwań, w niektórych katalogach podawany jest jako 4-ro gwiazdkowy przez co turyści są wprowadzani w błąd przez biura podróży. NIE POLECAM TEGO HOTELU! SZCZEGÓLNIE RODZINOM Z DZIEĆMI. Pokoje są brudne, wyposażenie lata 70-te, łazienki obskurne z grzybem, zdażają się z oknami zabitymi deskami. Na plaży zamiast leżaków są połamane drewniane skrzynki, zbyt mała ilość parasoli.

hotel beznadziejny! Kelnerzy to 15 letnie dzieci w koszulkach i dżinsach. jedzenie ciągle to samo. nie polecam. o plaże nikt nie dba. rozwalone parasole i leżaki. kiedyś był zepsuty dystrybutor z kawą i naprawili go dopiero następnego dnia. na prawde nie polecam...

Polozenie - blisko alanyi (czesto jezdza dolmusze), w okolicy duzo knajpek i sklepikow, z jednej strony morze, z drugiej strony gory (z grubsza zasloniete budynkami, mahmutlar to niestety blokowisko)
Hotel - moloch, w ktorym wiecznie lomocze muzyka, tlumy ludzi
pokoje - bardzo skromnie wyposazone, przypominajace czasy sprzed 20 lat, sprzatane od swieta
Lazienka - tragedia! grzyb, brud, w ogole nie sprzatana, rowniez skromnie wyposazona
Klimatyzacja - czasem podsmiardywala lub ciekla, ale zazwyczaj dzialala (co dziwne w tym hotelu!)
Basen - moze i duzy, ale jak na taka liczbe osob i tak za maly, o 6 rano ludzie juz zajmuja lezaki. Niby w nocy go czyscili, ale jakos nie mialem ochoty z niego korzystac
Plaza - piaszczysta (co jest raczej rzadkoscia), gorzej z wejsciem do morza, kamienie, skaly, duze fale (ale w alanyi to chyba standard). Nie bylo w okolicy innej plazy, na ktorej zamiast lezakow byloby pozbijane z drewna badziewie, w wiekszosci polamane. Parasole brudne i polamane, trzeba bylo o nie walczyc, zeby nie lezec na sloncu. Materace rowniez brudne.
Animacje - nas nie dotyczyly
Obsluga - zachowywala sie jakby to turysci byli dla nich, a nie na odwrot
Stolowka - w przejsciu do basenu, plazy, recepcji, budynkow. Obrusy brudne, jedzenie nieestetycznie podane. Ciagla kolejka po jedzenie.
Posilki - nieszczegolnie urozmaicone, dla mocno niewybrednych
Disco - w budynku nr 2, ciagly lomot do rana, wiec bez stoperow sie nie pospi

Hotelu nie polecam, nawet osobom, ktore jada do turcji, by chlac od rana do wieczora.
Jesli ktos sie tam wybiera, a ma szanse zmienic hotel, to nie ma na co czekac!
Na miejscu nie spotkalem osoby z Polski, ktora by byla zadowolona z hotelu. Turkow i Rosjan nie pytalem o opinie.

Gdy znajde chwile, zamieszcze zdjecia na necie.

Hotel nie warty polecenia

Hotel poniżej oczekiwań, nie zasługuje na 3 * raczej na słabe 2. Restauracja, gdzie serwowane są posiłki, o ile można w ogóle użyć określenia restauracja, raczej jadłodajnia, zlokalizowana jest na "świeżym powietrzu" (gorąc, zaduch itp.), stoły z brudnymi obrusami lub bez obrusów z zasyfionymi blatami, krzesełka również brudne, pozalewane i nikt się nie fatyguje, by to posprzątać. Jadłodajnia ta nie jest również przystosowana w sezonie na taką ilość ludzi, często brakowało miejsc. Szklanki i kubki do napojów zimnych i ciepłych owszem umyte ale ułożone na brudnych szmatach, do góry dnem oczywiście. Pokoje brudne, przez dwa tygodnie sprząaczka nie pofatygowała się o umycie podłogi, nawet zostawiany bakszysz nie pomagała, sprzątanie ograniczało się do zaścielenia łóżek - a dokładnie poprawienia [prześcieradeł i wymianie papieru. Łazienka - zamontowany rysznic bez zasłonki i brodzika, woda leje się po całej łazience i nie spływa dpo kratki, która jest wyżej od posadzki. Weżcie więc ze sobą szmatę do wycierania podłogi, dodatkowy atut łazienki to ciągły smród z kratki wentylacyjnej. Animacje - tylko i wyłącznie po turecku i rosyjsku, raczej kiepskiej jakości. Jedzenie - na okrągło to samo, niezbyt smaczne. Hotel pełen Rosjan i to oni tam królują i dla nich wszystko jest dostosowywane. Plaża - coś niesamowitego leżaki drewniane sprzed dwudziestu lat, połamane, odrapane itp. Parasole, połamane to co udało im się zdobyć ALGIDA, BEKO, EFES itp. Plaża brudna, zaśmiecona w ogóle nie sprzątana, Bar na plaży to pożal się Panie Boże drewniana buda. Ogólnie rzecz biorąc nie polecam w żadnym wypadku tego hotelu, a mogłoby być o wiele lepiej, gdyby zadbano przede wszystkim o czystość i higienę, bo to jest najważniejsze.

Dla tych wszystkich co piszą że brud itd......... to sa 3* to jest Turcja zapłacili grosze a chcą Bóg wie czego?
Byłem

Na stołówce tragedja, obsługa w brudnych ubraniach a w dodatku bardzo młoda poprostu dzieci. Sama jadalnia nie jest przystosowana do ilości turystów jaka mieszka w hotelu, sztućce radze pooglądać zanim zaczniecie jeść i w barze patrzcie do czego nalewaja wam napoje bo zdaża sie ze nie myją szklanek. Wczasie deszczu, po objad stoi się po kostki w wodzie jedzenie monotonne i raczej odnosi sie wrarzenie reglamentacji pomimo all pościel nawet świerza jest poplamiona i sprzątanie ogranicza się tylko do pościelenia i poukładania ręczników. Plaża brudna i o parasol trudno. Animacji brak.

Hotel Club Ulaslar posiada zarówno dobre jak i złe cechy. Do dobrych napewno mozna zaliczyć: duży i czysty basen , zjeżdżalnie na których bawia sie zarowno dzieci jak i dorosli, klub nocny(fajna muzyka i klimat), częsc animacji, personel zajmujacy sie sprzataniem pokoi, laznie turecka oraz czesc pokoi, sympatyczne otoczenie, plaza
Cechy negatywne: małe i niezbyt dobrze prezentujace sie lazienki, brak urozmaicenia w wyzywieniu, siłownia skladajaca sie z rowerka oraz przyrzadu do cwiczen brzucha, malo personelu romawiajacego po angielsku(o polskim nie wspomne)-po angielsku mowi bodajze jedna recepcjonistka, beznadziejne lezaki na plaze, obsluga w barach która celowo podaje wszystko powolnie. Co do standardu w niektórych pkojach byl grzyb...sam z rodzina otrzymalismy niezbyt ciekawy apartament, który zostal nam zamieniony na inny(bardzo przyjemny z pieknym widokiem) z powodu naszych protestow-bylo to jedyna pozytywna rzecza która zrobila pani rezydent w trakcie calego pobytu. Pani Kasia pojawiala sie w hotelu zaledwie na 5-10 min i to jedynie w momentach w ktorym wyjzezdzala na wycieczki fakulatywne. Zachowywala sie co najmniej niestosownie(jej kultura osobista praktycznie istnieje)...np pani rezydent stwierdzila ze:" wybieracie najtansze hotele z katalogu a nastepnie oczekujecie super standardu"( wg mnie to nieco nietaktowne ). Co do wizyt tej pani w hotelu, twierdzila ona iz przebywa w hotelu w wyznaczonych godzinach ( o dziwo nikt jej nie widywal (pani Kasia nie podała nawet obych godzin)). Pani Kasia zachowywala sie wobec polskiej grupy bardzo niegrzecznie(na pytanie gdzie dac bagaze przed odjazdem odpowiadala ze kolo recepcji- wczesniej mowila iz na pewno bedzie przygotowane pomieszczenie). O pozegnaniu naszej grupy nie bylo oczywiscie mowy poniewaz pani kasia ponownie zniknela). Ogolnie wyjazd byl sredni: kraj bardzo ciekawy(na anszch turnusach bylo duzo polakow), rezydent fatalny.

Hotel jest fatalny.Pokoje małe, łazienki koszmarne.Wszędzie jest brudno.Najgorzej jest w restauracji.Na stołach leżą brudne obrusy.Obsługa jest fatalna.Codziennie serwują to samo.Leżaki na plaży są darmowe, ale są to połamane zielone drewienka.Parasole też są-w większości połamane.Jedynie basen jest sensowny,ale leżaki są zajmowane już o 5.00 rano.

To nie Hotel *** tylko typowy Dom Wczsowy przewidziany dla krajowców. Pokoje brzydkie często z grzybem na suficie, bardzo ubogo wyposarzone - brak krzeseł, w większości bez tarasu, łazienki z lat 60 bardzo zły stan i to we wszystkich pokojach(posiadam foto). Posiłki w miare dobre ale kolejka do posiłku około 100 osobowa (niestety trzeba zdobywać)! Napoje, drinki podawane w plastikowych kubkach ciepłe i często bez gazu. Barmani naprawdą mają już dosyś (za dużo tyrystów ok 600 osób w hotelu). Animacje w języku Tureckim czasem w Rosyjskim ale na bardzo niskim poziomie. Plaża blisko przez tunel ok 50m. Do centrum gdzie są wszelkie rozrywki, sklepy itd ok 20min autobusem z pod hotelu. Jedyną rzeczą godną polecenia to zjęrzdzalnia dla dzieci. Brak normalnego kontaktu z rezydentem (sami przewodnicy). Wytrzymaliśmy tylko 2 dni z Polska grupą 10 osobową poczym zmieniliśmy hotel na prawdziwy *** bez dopłaty. I tu dopiero zaczeły się nasze wakacje za co dziękuje firmie oraz znajomym z hotelu. Byłem od 27 lipca 2006. Pozdrawiam Mariusz.

Hotel duży - nie przypomina kameralnego. Jedyne miejsce, gdzie można go nazwać reprezentacyjnym to rejon recepcji. Pokoje takie sobie, niestety jeżeli ktoś liczy na pokój z widokiem na morze to "może" zobaczy ścianę budynku sąsiedniego, a w dole puste beki po piwie, wodzie mineralnej, kartony, skrzynie z ziemniakami, cebulą itp. Ponadto jak jest prawdziwym zmarzluchem to na balkonie ma zainstalowane trzy klimatyzatory, których wiatraki podnoszą temperaturę powietrza o 20 - 30 stopmi - nie mówiąc już o "zapachach" z kuchni. Hawajskie gacie turków też nie są zbytno fascynujące. Najgorzej jest z łazienką - nędza. Stołówka brudna, obsługa fatalna. Łapanka z ulicy. Przepocone, różnie ubrane, nieprzyjemne dziwaki. Jeżeli chcesz leżak przy basenie zabierz sobie z Polski. Na plaży dziwne połamane drabinki nie wspominając o parasolach, dziurawych i połamanych. Napoje podawane w brudnych kubkach z wielką łaską i burczącymi coś pod nosem przedstawicielami obsługi. Od razu odechciewa się pić. Serwety na stole czyste - JAK MASZ SWOJE. Pościel biała - była kiedyś, jak otwierali hotel. Od tego czasu nikt nowej chyba nie zakupił. Polacy (może inni też) dostają pokoje z grzybami na ścianie, bez wody, z zepsutą klimą. Niektóre łazienki mają jedynie wystający ze ściany prysznic bez kabiny lub też jakiejkolwiek zasłonki. W odległości ok. 0,5 metra od prysznica znajduje się gniazdko z podłączoną do prądu suszarką. Chcesz na dyskotece świecić - przy kąpieli złap za gniazdo suszarki - i już !!! Disco i baseny - OK. Jeżeli jesteś młody, jedziesz się bawić i pić w ponad umiarkowanych ilościach nie zauważysz takich dolegliwości, natomiast jeżeli jedziesz z rodziną - gwarantuję, że po wejściu do pokoju będziesz chciał wrócić do kraju - chyba, że mieszkasz w slumsach i kibel masz za stodołą - bez urazy - bo nasze kible za stodołą są czystsze niż ichniejsze łazienki. Jedzenia sporo lecz praktycznie codziennie to samo - urozmaicenie niewielkie. Ale to niewielki problem, gdyż jak usiądziesz do stołu po "fachowo" posprzątanym wcześniejszym posiłku czujesz się jak prosie jedzące w chlewie. A tak poza tym może być - bynajmniej pogodę masz pewną. Najwyższa pora, aby biuro turystyczne zrezygnowałao z dalszej współpracy z tego rodzaju hotelami.

TRAGEDIA. Nie jechać tam. Brud i smród - taka jest generalna ocena. Łazienka to koszmar, a korzystanie z niej to droga przez mękę. Leżaki i parasole na plaży wyglądają jak po przejściu tsunami. Nie nadają się do użytku. Nieliczne pozytywy to basen i morze. Zainteresowanym udostępnię zdjęcia z hotelu i otoczenia.

Zdjęcia lepsze niż stan zastany: brudno !!!! podłoga nie myta !!!! w łazienkach pojawiająca się pleśń, kurz !!!, na klatce schodowej balustrady chyba nigdy nie sprzątane !!!!!! Jeśli nie chcesz chorować na rozczarowanie bo 3 gwazdki w tym hotelu to raczej 1,5 to nie jedź i nie słuchaj bzdur od agentów lub z wezyra o ilości gwiazdek. Co to ALL INCLUSIVE: cola: madein turkey taka nasza polocokta, fanta to jakaś oranżada pomarańczowa, sprite i inne to podobnie pdróbki - z alkoholi pivo efez rozcieńczane wodą i gin (zgiń)... w hotelu tylko woda mineralna była i jest prawdziwa (prawdopodobnie) reszta to oszukaństwo ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! płacisz i nie masz nic - arbuzy i melony były oryginalne ... i herbata - zupełnie nie polecam, odradzam ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !

Hotel jest fatalny, psuje cały pobyt. Pokój w miarę czysty, ale trochę mały, za to łazienka wygląda i pachnie jak toaleta na dworcu (odpadające, popękane kafelki, waląca się kabina prysznicowa, w której trudno się poruszyć, itp.). Po prostu brak słów. Przynajmniej chodzi klima, ale też podobno nie wszędzie i nie zawsze. Posiłki spożywa się przy brudnych obrusach i w brudnym otoczeniu (stołówka i bary - jak z minionej epoki). Pozostałe miejsca też "niezbyt" czyste i estetyczne. Jedzenie smaczne, ale bardzo monotonne. Basen fajny i czysty, plaża rzeczywiście blisko hotelu. Niestety, jeśli chodzi o darmowe leżaki, materace i parasole, to szkoda komentarza. Słowami ciężko zobrazować taką katastrofę. Poza tym hotel jest ewidentnie nastawiony na obsługę gości z Rosji i Turcji.

HOTEL SŁABY BRUDNY, PLAZA I LEŻAKI ORAZ PRASOLELE NA PLAŻOWE TO ŻART TO DLAOSÓB WOGÓLE NIE WYMAGAJĄCYCH

Brud, brud, brud ...
W hotelu 40 % Turków, 50% Rosjan, 10% Polaków
Po przyjeździe na miejsce praktycznie wszyscy pragną zmiany hotelu lub pokoju.

ok...zaczynamy:)hotelik bardzo fajny, pierwsze wrażenie bylo bardzo ok, i tak zostało do końca:)dziwną mnie opinie "grzybów"co narzekają na wakacje za ponad 1000zł...Jeśli ktoś jedzie żeby odpocząć, pobawić się, poznać miłe rosjaneczki to bardzo bardzo polecam:) (a szczególnie tatianki:))jeśli chodzi o posiłki to jedzienie jak najbardziej w porządku.Napewno jeśli tam jedziecie nie bedzięcie chodzic głodni.Pogoda równiez była świetna, w październiku ok. 40st. wiec skopcić można było się nieźle:)COdzinnie w nicy przejazd do alanya za 5 euro do disco na plaży...naprawde świetnie jest:)A najlepiej jest w havanna beach,co prawda nie byłem bo 3 dnia poległem o 20. Przede wszystkim jeśli jedziecie tam swoja paczką to napewno nie będziecie się chwili nudzic, jak równiez we 2 czy 3 osoby.Szkoda tylko ze spędziłem tam 8 a nie 15 dni bo naprawde bylo super i polecam ten hotleki młodziezy jak rownież młodym parom którzy naprawde chcą sie świetnie pobawic.Jelsi chodzi o pokoje to nie m sie do cego doczepić...placiliśmy za 1 pokój a dostalismy 2:) lodóka,telewizorek, sejf wiec niczego nie brakuje,w łazience czysto, prysznic itp..w barach nie brakuje :wodka, dziny, piwko czy winka...może troszecke słabe ale wiadomo z ALL można polec w 30 minut, tak jak nam sie to zdarzyło w przeciągu 3 dni:)Tak więc jeszcze raz....hotleki dla mnie bardzo ok, i napewno godny polecenia inym osobom i nie sluchajcie się opinii grzybków co narzekają...powinni od razyu jechać do 5 ***** a nie do hoteliku 3***.Jesli chodzi o wieczór to od razu zapoznajcie sie z rosja i ukraina- ci to naprawde potrafia sie bawic do samego rana ok sie z nimi spedza czas!

Ogólnie podobał się nam hotel.Obsługa bardzo dbała o klientów. Wydaje mi się,że bardziej o Polaków ,bo było nas tylko 20. Reszta to Rosjanie.Łazienka faktycznie nie była zbyt elegancka, ale okolica, morze basen i dobre jedzonko rekompensowały to.Drinki w barze też były nie najgorsze.Pokoje sprzątane codziennie.Animacje trochę mało profesjonalne, ale przynajmniej coś się działo wieczorem.Najbardziej cieszyły się dzieci.Do Alanii bez problemu za 2 liry od osoby można skoczyć.Basen czyściutki. Morze też super.Leżaki faktycznie trochę słabe, a parasole przejęte przez mafię rosyjską. Jak na 3 gwiazdki naprawdę niezły hotel.

Hotel fajny, polecam z czystym sumieniem!