W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Polozenie hotelu jest rewelacyjne, centrum, Sakalla, duzo sklepów, dyskotek i atrakcji!! Sam hotel nie robi wiekszego wrazenia!! niska zabudowa, skromne pokoje (tv, lodowka, lazienka, klimatyzacja), nie kazdy z BALKONEM!!! jezeli chodzi o sprzatanie- placisz masz czysto!! Obsluga jest beszczelna!! Z pokoju ginely pieniadze!! jedna osobe okradli, gdyz osoba sprzatajaca nie zamknela pokoju! Napiwek raz zostal sam wymierzony z FUNTA lezacego na stole to wtedy pokoj byl na blysk!!
Mamy tylko jedna uwagę wszystkie wycieczki organizowane przez państwa są naprawdę dobre, tylko wycieczka do Kairu była okropna. Nie pod względem finansowym czy transportu, ale pod względem przewodnika.Był i jest on niekompetentną osobą mieliśmy wrażenie i nie tylko my, że dostał kasę i odwalił swoje.Przez cały czas nas ganiał nie mieliśmy czasu nic pozwiedzać pod piramidami spędziliśmy zaledwie 15 minut, bo śpieszyło mu sie do domu jeżeli dobrze pamiętam to jego imię to Muhamed nasza rada na przyszłość nie polecajcie go nikomu.Jeżeli chodzi o ogólne wrażenie to jesteśmy naprawdę zadowoleni.Dziękujemy i pozdrawiamy i do zobaczenia za rok.
Bardzo trudno mi ocenic ten hotel, z jeden strony pozytywne skojarzenie ale są pewne rzeczy które strasznie mi przeszkadzały, postaram się je wymienić.
Przedwszystkim hotel zasługuje na maks 2 * !
Radze wykłócać się przy zameldowaniu o pokój z balkonem jak nabliżej morza głownie dlatego że są one z nowszym wyposażeniem, nie wiem jak jest z klimatyzacja w naszym pokoju było różnie - pierwszej nocy zmarzłam a przez kolejne nie mogłam spać tak było duszno!
Pan na recepcji niestety średnio włada angielskim.
Hotel ma ładny ogród i dwa małe ale czyste baseny.
Bar w pierwszym basenie nie obejmuje all inclusive co nigdzie nie zostało napisane!
Zdjęcia pokoi przedstawione w ofercie chyba z przed ładnych paru lat.., jednego nie mogę zarzucić, naprawdę było czysto, za symbolicznego dolara pan wyczyści wam pokój i wyrzeźbi łabędzia z ręcznika (ręczniki codziennie zmieniane).
NIE BIERZCIE OPCJI ALL INCLUSIVE wogóle się to nie opłaca, nie przejecie ani nie przepijecie tych pieniędzy (chyba że ktoś jest nastawiony na siedzenie w hotelu i wlewanie w siebie litrów alko )
Jedzenie średnio urozmaicone, ale da się przeżyć, stołówka brudna, podłoga aż sie lepi.
Kolega za ta sama kasę był w hotelu ROMA z innego biura podróży dokładnie w tym samym terminie i jego hotel miał jedna gwiazdke wiecej co dawało sie odczuc na samym wejsciu, jedyny mankament to że jego hotel nie był przy samej plaży(100m) ale mial oczywiscie wlasna, przejscie takiego kawalka naprawde nie jest zadnym problemem!
Plaza mała ale wystarczajaca, bardzo duzo ruskich, byly problemy z miejscami pod parasolem. Reczniki kapielowe raczej plukane (jezeli wogole) a nie prane, az szare.
Obsluga w miare uprzejma, nic nam nie zginelo a zostawialismy wszystko w pokoju lub na lezaku.
Powtórze sie ale ogórd naprawdę ładny.
z animacji, masazy czy fryzjera nie korzystałam nie udalo sie panom mnie przekonac...
polecam nurkowanie zalatwiane wlasnie przez selectours naprawde warto!
Ogólne moje wrażenia z egiptu bardzo pozytywne, wrócę tam żeby zrobić licencje i dalej nurkowac bo jest co ogladać, ale wavesa sobie odpszcze :)
acha na każdej wycieczce przysługuje wam lunch więc jezeli jestescie nastawieni na zwiedzanie to odpuście sobie all inclusive, wieczory proponuje spedzac w beach barze hed kandi bardzo przyjemne miejsce z ustalonymi cenami.
Pojechałam do Egiptu nie po to, żeby siedzieć w hotelu jak osoby (głównie w wieku 25-39 lat). Jak bym miała siedzieć w hotelu to rzeczywiście bym go nie wybrała ...
Położenie bardzo dobre. Minusem jest plaża - a właściwie jej brak - jak ktoś jedzie do Egiptu popływać to ten hotel odpada. Ja byłem na objazdówce wiec plaża miała w tym wypadku małe znaczenie.
Spędziłam w tym hotelu na szczęście tylko jedną dobę - reszta pobytu na statku 5*, w Kairze i Sharmie (szczerze polecam rejs). Hotel tragedia - pokoje, jedzenie i plaża. Byłam już w kilku hotelach w Egipcie i ten był najbardziej skromny, choć ogród był wspaniały. Obsluga ok, walizki zostaly przyniesione, posprzątane itp, nawet jakies rozrywki na tzw plaży (port dla statków) typu taniec brzucha czy stretching. Ogólne wrażenie okropne i współczuję osobom, które spędzały tam 2 tygodnie, gdyż ja po jednej dobie miałam dość. Dla zainteresowanych w katalogu hotel ma podane 3*, jednak według miejscowej kategoryzacji ma zaledwie 2* (o dziwo zostało to napisane drobnym druczkiem w katalogu Alfa Star ;)
(Hotel oceniam adekwatnie do ilości gwiazek): Bardzo mi sie podobało, obsługa uprzejma i mila, ew.problemy szybko rozwiazywane. Plaza wystarczająca, czysta. Pokoje codziennie sprzatane. Jedzenia duzo, ale z nie za duzym urozmaiceniem. Okolica idealna dla osob nastawionych na nocne zycie, jednak w hotelu ok. 23 muzyka sie konczy i jest spokoj. Nawet przy basenie-mialam tam pokoj, wiec wiem. Mnostwo Polaków!
Swietny facet w centrum sportow wodnych przy hotelu:)))
Ogolnie wyjazd baaardzo mi sie podobal, zadnych problemow. Jak najbardziej polecam za te pieniadze.
Jedzenie standardowe (makaron, ziemniaki, kurczak, wolowina, pizza itd).. Marne animacje!! (taniec, aerobik, pilka w wodzie) wieczorami nic ciekawego sie nie dzieje, brak dyskoteki!! MAlo kto z obslugi zna ANGIELSKI!! wiekszosc rosyjski! na plazy duzo naganiaczy na masaze, tatuaze itd!! Barmani tez maja swoje kaprysy!! ociagali sie!! omijali tych z all inc!! nie chcieli wydawac naraz 2 kubeczkow zwyklej wody!!
MASAKRA!!!!!!! Było strasznie. Na szczęście byliśmy tam tylko 2 dni, gdyż zmieniliśmy hotel na lepszy. W Waves zostaliśmy zakwaterowani w obskurnym, brudnym pokoju o powierzchni 8-9 metrów kwadratowych. Do łazienki trzeba było się przeciskać między łóżkiem a rozklekotanym stolikiem. Lodówka była śmierdząca, brudna i nie działała. Z resztą tak samo jak klimatyzacja- nie działała. Było bardzo gorąco, nie można było spać. Łazienka tragiczna. Nie mam tu na myśli tylko tego, że była brudna, ale np. to, że brodzik zapchał się zaraz po spuszczeniu wody i wszystko z brodzika ciekło na zawnątrz. Kratka ściekowa nie odprowadzała wody i przez 2 dni chodziliśmy w "łazience" po kostki w wodzie. Nie naprawili tego na, mimo, że zgłaszaliśmy. Ani razu nie sprzątali w naszym pokoju. Ręczniki zastaliśmy brudne (na szczęście mieliśmy własne), pościel śmierdziała i była upaćkana. Jakby tego wszystkiego było mało, w naszym pokoju były jakieś drzwi do innego pokoju, co uniemożliwiało nam pozostawiania rzeczy dla nas wartościowych, np. kamery lub aparatu w pokoju bo baliśmy się kradzieży. A podobno to się zdarzało. Zamek w drzwiach nie działał dobrze, kilka razy zastaliśmy pokój otwarty. Miałam wrażenie, że obsługa grzebała w naszych rzeczach. Według mnie opcja all inclusive jest tam kompletnie nieopłacalna. Jedzenie jest okropne, na śniadanie, obiad, kolację to samo. Bardzo skromnie. Jedzenie jest nieświeże. Na kolację są zblewki ze wszystkich posiłków. Bułkami można sobie zęby wybić na kolację. Sztućce i talerze są niedomyte. Normalny człowiek ma tam obrzydzenie jeść. Poza tym posiłki są tylko w określonych godzinach, są długie przerwy między posiłkami (np. między obiadem a kolacją 4 godziny) i w międzyczasie nie ma tam nic do jedzenia. A poza restaurację nie można wynieść nawet kawałka chleba, bo obsługa ściga. Chodziliśmy cały czas głodni. Szklanki w barze na plaży też są brudne, w dodatku mikroskopijnej wielkości. Jest tylko 1 bar. Właśnie ten na plaży. Plaża ma około 20 metrów szerokości, więc jest to trochę mało. Leżaki są bardzo poniszczone, jest ich mało, więc jeżeli się wcześnie rano nie wstanie to nie ma szans na leżak. Bez własnego dużego ręcznika nie ma co tam jechać, bo ręczniki plażowe są malutkie, a gumowe materace na leżakach są bardzo gorące, więc można się poparzyć. Obsługa jest ogólnie niesympatyczna, każdy tylko chciałby jakieś pieniądze za obsługę, a mimo to nie załatwiają niczego. Ani razu nie posprzątali nam pokoju, a pieniądze (napiwek) zostawialiśmy zawsze jak wychodziliśmy. Personel ma brudne ubrania, nierzadko dziurawe, brudne ręce. Nie jest to przyjemne, zwłaszcza gdy podają coś do picia lub jedzenia. Ogólnie w hotelu dominują rosjanie i arabowie. Było też kilku Polaków, także bardzo niezadowolonych. Niestety Polacy są traktowani tam źle, dostają najgorsze pokoje i są obsługiwani w barze na końcu, mimo, że stoją w kolejce jak inni. Podobno Anglicy dostają najlepsze pokoje. Hotel leży na początku głównej ulicy turystycznej Hurghady, więc jest głośno, zero kameralności i prywatności. Animatorów nie widziałam ani razu. Ogólne wrażenie moje jest bardzo złe. Na prawdę, jeżeli jest możliwość- wybierzcie inny hotel. HOTEL WAVES ODRADZAM!!!!!!!!!
Niech nikt nie wierzy w te bzdury które wypisują . Hotelik naprawdę fajny i przyjemny, z bardzo dobrą lokalizacją. Pokoje czyste, baseny dwa choć nie duże to super. Polecam wszystkim wyjazd i nie ma sensu przepłacać. Inne hotele poza wielkością są bardzo podobne. A jeżeli chodzi o obsługę to doszły nas głosy że czasami nawet gorsze. Pozdrawiam i życzę miłego wyjazdu
Hotel ma rewelacyjna lokalizację, jest w samiutkim centrum Sekkali - najladniejszej dzielnicy Hurgady, mila obsluga i przytulne czyste pokoje (trzeba poprosic o zmiane jak cos nie pasuje bo stand. jest rozny:), duzy - za malutka plaza:( i jedzenie...ale rewelacyjna darmowa plaza z lezakami jest niedaleko w Papas Beach Club a tuz za drzwiami hotelu jest ogromna liczba restauracji, barow, sklepow... gdzie ceny jak na nasze polskie warunki sa smieszne (np. obiad w b. dobrej eleganckiej restauracji ,2 daniowy z napojami dla 2 osob to wydatek ok. 30-40 zl), w barze 15-20. (nie warto brac all!!!- ceny sa na miescie tak niskie, ze nie zwroci sie doplata a i posilki nie sa zbyt super:)) a napoje do obiadu kosztuja ok. 2 zl butelka 0,5 coli czy litr wody.
Brudna,obskurna sala restauracja.
Ze względu na cumujące w pobliżu plaży stateczki wycieczkowe,na wodzie dużo plam olejowych.
Brud,smród i trzy gwiazki o Egipskiego ministerstwa turystyki za plażę blisko (jej szerokość to moze ok 10 m.)
Byłam już w nie jednym hotelu w Egipcie i muszę powiedzieć, że w Waves'ie podobało mi się najbardziej. Hotel naprawdę godny polecenia, jest czysto, miła obsługa, plaża mała, ale nie ma na niej tloku. Za rok też się wybieram do tego hotelu :))
nie polecam tego hotelu ludziom z małymi dziećmi obsługa wymaga przeszkolenia w zakresie kultury a ogólnie w październiku nie ma co tam jechać bo rosjanie atakują nie tylko nie ma od rana miejsc na plaży choć dostęp do morza ograniczony to pozostaje basen plusem jest zadbany ogród
Ciekawy hotel.Wielki plus za 2 zadbane baseny i brodziki dla dzieci.Obiekt znajduje się w pięknym egzotycznym ogrodzie przy kameralnej plaży (darmowe leżaki i ręczniki plażowe).Mimo, że znajduje się dokładnie w centrum miasta- w sąsiedztwie ulicy ,wielu sklepów i restauracji na terenie hotelu panuje spokój i cisza.Jedzenie ciekawe-raczej egipskie i urozmaicone (pyszne owoce,słodkie wypieki i warzywne potrawki). Mimo ,że brak luksusów-pokoje czyste, łazienki też.Obsługa hotelu (sami mężczyźni:) wykonywała obowiązki sumiennie nawet bez tzw. "bakszyszu".Kelnerzy , kucharze i pracownicy porządkowi bardzo mili i uczynni (na dodatek z poczuciem humoru:) Niestety nie mogę tego powiedzieć o pracownikach recepcji. W hotelu prawie codziennie wieczorem urządzano barbecue oraz pokazy egipskie przy basenie (taniec brzucha, kręcący się derwisz etc..) Ponadto dobry kontakt z polskim rezydentem. Duży wybór wycieczek fakultatywnych (bardzo udany wyjazd do Kairu-piramidy,Sfinks etc.) Podsumowując jestem bardzo zadowolona z pobytu w hotelu "Waves", a moja siedmioletnia córeczka wręcz była nim zachwycona-bardzo chciałaby tam kiedyś wrócić.
Ja podobnie jak Pani Marta bylam w tym hotelu i tez mialam rejs po nilu.i wszystko co napisala sie zgadza...nie polecam tego hotelu.
Byłam w tym hotelu na przełomie lipca i sierpnia br. Jako że pojechaliśmy na wycieczkę objazdową tj. rejs po nilu najpierw trafiliśmy do tego hotelu na 2 i pół dnia a następnie po powrocie z rejsu na 4 dni. Pierwszym razem dostaliśmy chyba najgorszy z możliwych pokoi. Po pierwsze w pokoju była klimatyzacja która działała tak jakby jej nie było. pokój bardzo mały podobnie jak łazienka. Ręczniki szare zamiast białych. Drzwi do pokoju w bardzo złym stanie, ze szparami i zamkiem który można było bez użycia większej siły wyrwać. Poza tym pokój był na parterze nad samym basenem, przy restauracji i plaży jednak nie do końca można to zaliczyć do plusów ponieważ było to centrum całego hotelu : wrzaski, głośna muzyka do bardzo późnych godzin nocnych itp. Jak się potem dowiedzieliśmy pokoje w tym hotelu o numerach poniżej 200 są najgorsze!!!W restauracji dziwny nie sprzyjający i odbierający apetyt zapach. Jedzenia owszem dużo ale jakościowo zdecydowane NIE-bardzo monotonne i niezbyt smaczne. W restauracji też niezbyt czysto. W all inclusive jest tylko śniadanie, obiad i kolacja.Żadnych przekąsek itp. czy też owoców(były wystawiane ale na sprzedaż)Plaża bardzo mała i bardzo wąska. Leżaki w większości zniszczone, ręczniki jak wszędzie. W morzu brudy i ropa, dopiero jak się dalej wypłynie jest ok.W recepcji 1 stanowisko z dostępem do internetu 1 funtów za godzine i sejf płatny za 1 dzień 1 dolara. Na terenie hotelu 2 baseny, 1 brodzik dla dzieci i jacuzzi(nie działa),salon masażu i tatuażu, fryzjer, manicure. Prawie codziennie odbywały się jakieś niezachwycające niczym pokazy np. taniec brzucha. w ciągu dnia raz na jakiś czas aquaaerobic. Ogród ok. Centrum nurkowania i wypożyczalnia sprzętu jest. Napoje podają w malutkich kubkach plastikowych wielokrotnego użytku-ochyda!Po powrocie z rejsu daliśmy w łape recepcjoniście i dostaliśmy o niebo lepszy pokój na piętrze z balkonem, dalej od plaży(ale to nic). Pokój obszerny w telewizji 2 polskie programy muzyczne, mała lodówka..i wszystko byłoby ok gdyby nie ogromniaste mrówki które tam zastaliśmy:/ Jedynym plusem tego hotelu to to że jest położony w centrum i nic poza tym niestety. Nie polecam tego hotelu nikomu, nie jest wart swojej ceny.
witam w tym Hotelu człowiek się czuje jak w ruskim kołchozie ,nie dosyć ,że sawieći to na dodatek w kuchni pracują dwa geje arabskie , często jadą w ślinę za garkami , w służbie hotelowej pracuje ,,Zalotny Odbyt,, (tak się nazywa) Posprząta nawet własnym tyłkiem za dolca ! Ten hotel to istny HARDCORE ! Czyli jest tu jazda bez Trzymanki !
Mówi się, że jak na 3 gwiazdkowy hotel to nieźle ja jestem innego zdania rok temu byłam w hotelu starszym od tego, a o takiej samej ilości gwiazdek i byłam przerażona pierwszego dnia moich wakacji w tym hotelu. Od samego początku obsługa dała nam odczuć, że liczy się wysokość tzw. bakszyszu! Nasz dwu osobowy pokoik był bardzo mały,były w nim dwie klimatyzacje jedna już od bardzo dawna nieużywana, na szczęście druga całkowicie sprawa ( + ) pomijając ogromne dziury w ścianach. Kolejny szok to ta malutka niby piaszczysta plaża!! na około stało pełno statków, które uniemożliwiały dalsze wypłynięcie w morze. Jeżeli ktoś będzie się wybierał w tamte strony proszę pamiętać o zabraniu ze sobą specjalnego obuwia do wody jeżeli nie chce mieć pokaleczonych stóp!! plusik za to że blisko było kilka raf!! Obsługa tak jak każdy tylko czekała na jakieś napiwki mimo że mieliśmy all inclusiw były problemy z dostaniem wody i innych napoi. Ogólna higiena barmanów poniżej zera chyba nigdy nie zapomnę tego długiego, żółtego paznokcia na małym palcu u jednego z barmanów!!!!!!!!!!!! jedzenie na stołówce dobre pomimo że każdego dnia było to samo brakowało mi bardo owoców, które pojawiły się może z cztery razy podczas mojego dwutygodniowego pobytu. Animatorzy - było ich dwóch jeden bardzo nie miły uważam że w ogóle nie nadaje się do tej pracy za to drugi nadrabiał minusy swojego kolegi zawsze uśmiechnięty i rozmowny, wciąż wymyślał gry urozmaicające wakacje. Ogólnie nie polecam tego hotelu chyba że osobą niewiele wymagającym lub imprezowiczom którzy mają zamiar tylko gdzieś się przespać!!!!!!!!!!